
Friendly Fires - zespół, na który warto zwrócić szczególną uwagę. To trio z Wielkiej Brytanii posiada niewątpliwie zdolność pisania przebojów. Gdy usłyszałam singiel promujący ich debiutancki album, miałam przeczucie, że to będzie coś ciekawego. Po usłyszeniu kilku piosenek z MySpace, byłam już tego pewna. Uwaga, bo kiedy już się wrzuci tę płytę do odtwarzacza, nie można się z nią rozstać!
Jest radośnie, optymistycznie i tanecznie. Trochę rocka, sporo elektroniki, popowe melodie, funkujące rytmy, pomysłowe aranże, dopełniające chórki. Na brzmienie zespołu ponoć największy wpływ wywarły nagrania soulowego wokalisty - Prince’a oraz DJ-a Carla Craiga. Jak widać i słychać, stwierdzenie to nie jest bezpodstawne. Wyrazisty rytm (nadawany poprzez nietuzinkowy zestaw perkusyjny, w którym w każdej niemal piosence na plan pierwszy wybijają się odgłosy cowbelli i agogo) oraz elektroniczne smaczki są wizytówką brzmienia zespołu.
Swoją stylistyką Friendly Fires wpisują się w jakże modny ostatnio nurt electro-indie. Mimo iż obecnie obserwuje się zatrzęsienie tego typu kapel, to zespół ten zdecydowanie wyróżnia się na tle innych. Czym? Weźmy np. “Paris” - piosenka skomponowana w tak frapujący sposób, że uzależnia już po pierwszym przesłuchaniu. Nie wiem, czy to dzięki zestawieniu 2 niezależnych pulsów (już od początku wbijają się w głowę miarowe uderzenia syntezatora, na których tle wchodzi dość skomplikowana warstwa perkusyjna)? Czy może dzięki uroczemu tekstowi? Czy wpadającej w ucho melodii? Czy wszystkiemu temu naraz? Po prostu - ma w sobie “to coś”. Zresztą, proszę, oto przykład:
“Paris”:
Mało? Proponuję jeszcze posłuchać energetycznego kawałka “Jump In The Pool”:
oraz “On Board”:
Dla mnie słuchanie tego krążka to czysty hedonizm. A od kiedy obejrzałam parę nagrań z koncertów, marzę by mieć okazję ujrzeć na własne oczy z jaką werwą tańczą wokalista Ed Macfarlane i wtórujący mu na gitarze Edd Gibson oraz usłyszeć na żywo wyczyny perkusisty Jacka Savidge’a razem z drugim etatowym pałkarzem, Robem Lee. Panowie, przyjedźcie do Polski!
--------------------------
http://www.uwolnijmuzyke.pl/utwor-dnia-57,380.html - “Paris” utworem dnia
http://www.wearefriendlyfires.com/
http://www.myspace.com/friendlyfires
http://www.lastfm.pl/music/Friendly+Fires
http://www.youtube.com/watch?v=nIPMkizpwpk - “Paris” i szalejący Friendly Fires w programie Later with Jools Holland - obowiązkowo!
http://youtube.com/watch?v=lw63INYBcYA - jeszcze raz “Paris”, tym razem na żywo z Reading and Leeds Festival
http://en.wikipedia.org/wiki/Friendly_Fires
remix “Paris” - ściągnij z Pitchforka
--------------------------

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz